Mało nas do pieczenia chleba...
...jeszcze nam uczniów IV klasy tu potrzeba. Stawili się 17 grudnia jak jeden mąż, umyli ręce, zakasali rękawy i... zagniatali, zagniatali, zagniatali chleb przez całą pierwszą lekcję. Trochę się lepiło do rąk, ale z pomocą pani Marysi Dacko udało się zagnieść ciasto chlebowe! Czy dwie lekcje to długo? Właśnie tyle potrzeba, aby ciasto podwoiło swoją objętość. Następną lekcję leżakowało w foremce, kolejną piekło się w piekarniku, a jeszcze jedną lekcję stygło. Ile lekcji potrzeba, aby upiec chleb?
(Przepis na chleb w najnowszym numerze naszej szkolnej gazetki "Jaś i Małgosia" już w styczniu!).